|
Xavier Naidoo & Söhne Mannheims Group Polskie Forum poświęcone twórczości Xaviera Naidoo i Söhne Mannheims
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
seeker
Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 15:48, 25 Sie 2005 Temat postu: Kino, TV, film |
|
|
Żeby nie było, że najpierw prosiłam o osobny dział, a jak już się pojawił, to go olałam zakładam tu nowy temat.
Wiem, że w wielu miejscach w internecie można podyskutować o filmach, ale dlaczegoby nie robić tego także tutaj?
Lubicie filmy? Chcecie na ten temat podyskutować?
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
salome
Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Flp.3:20 :)
|
Wysłany: Czw 22:49, 25 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Lubię filmy, tylko oglądam je bardzo rzadko, bo:
-na kompie nie lubię
-nie stać mnie na wypożyczalnię
-podobnie na kino
-w telewizji zawsze przegapię fajny film
-a jak nawet cudem nie przegapię, to denerwują mnie reklamy, przełączam na inny kanał, by ich nie oglądać i coś mnie tak zainteresuje, że zapominam o filmie
Co mam zrobić?
Nie mam w związaku z tym jakichś specjalnie ulubionych, nie lubię oglądać czegoś parę razy, bo to dla mnie strata czasu, no i taki film jest już znany, więc nudny. Choć na upartego mogłabym wymienić kilka ulubionych: "Donnie Darko", "Cast Away", "I am David", "Pi", "Zielona mila", ogólnie wszystko z Tomem Hanksem , pewnie jeszcze kilka, o których zapomniałam.
Tylko "Donnie Darko" oglądałam wielokrotnie, bo tego wymagało zrozumienie filmu. Za każdym razem odkrywałam coś nowego, nowy sens, więcej się wyjaśniało. Polecam, bardzo dziwne, ale bardzo zajmujące myśli (o ile nie zepsuje się sobie zabawy odnalezieniem spoilera :nonono: ).
|
|
Powrót do góry |
|
|
ja sem Emilka
Dołączył: 22 Lip 2005
Posty: 578
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 23:47, 25 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
co ja moge o filmach napisac...
w kinie nie bylam juz 3 miesiace,do wypozyczalni nie chce mi sie zapisac bo za drogo
a telewizja.....no coz,jak ma sie 4 kanaly tv to naprawde wybor jest przeolbrzymi loool
ostatnio bardziej przesiadlam sie na internet i juz sie zaczynam uzalezniac,jak sugeruje moja siostra.ostanim filmem,ktory obejrzalam(zreszta nie po raz pierwszy)jest "fight club"z moim ulubionym nortonikiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
seeker
Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 23:59, 25 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
salome napisał: | Lubię filmy, tylko oglądam je bardzo rzadko, bo: ... Co mam zrobić? | No to mamy problem. Ale myślę, że jak cofniemy się do Twojego dzieciństwa, to uda nam się znaleźć jego prawdziwe źródło
:hmm: Ładne zrobiłaś to podsumowanie. Ja generalnie oglądam filmy w kinie, te do których nie mam przekonania - na komputerze, kupuję dość często gazety z dołączonymi płytkami DVD (a raczej płytki DVD z gazetą na doczepkę ) a czasami oglądam coś w TV (polską bojkotuję, bo zazwyczaj nie jestem w stanie wytrzymać do 2 nad ranem - a w tym paśmie przeważnie puszczają najciekawsze filmy, poza tym większość tego co teraz leci widziałam kilka lat temu w kinie albo w TV niemieckiej - tam to dopiero są bloki reklamowe ).
Cytat: | nie lubię oglądać czegoś parę razy, bo to dla mnie strata czasu, no i taki film jest już znany, więc nudny... Tylko "Donnie Darko" oglądałam wielokrotnie, bo tego wymagało zrozumienie filmu. |
:hmm: Często tak jest, że powtórne oglądanie nudzi (zdarza się też że już przy pierwszym się umiera...) ale jakbym np. nie obejrzała Memento 2x, tobym nie zrozumiała... Więcej było takich filmów, które zaraz po pierwszym obejrzeniu chciałam zobaczyć raz jeszcze, żeby się przekonać, czy w trakcie filmu coś wskazywało na takie a nie inne rozwiązanie akcji (Szósty Zmysł np.).
Nie mam ulubionych filmów. Oglądam przedstawicieli bardzo różnych gatunków. Do obejrzenia skłania mnie treść, nazwisko reżysera, obsada, autor ścieżki dźwiękowej...
Nie widziałam "Donnie Darko", mimo, że wiele dobrego o tym filmie czytałam. Jakoś się tak nie złożyło (chyba niedawno puścili to w TV?).
W tej chwili czekam z niecierpliwością na film "Charlie i fabryka czekolady" z J. Deppem Pierwotnej wersji nie widziałam, ale przeczytałam książkę i zapowiada się słodki film (mam tylko nadzieję, że uda mi się zobaczyć to z napisami a nie z dubbingiem).
Czy ktoś z Was widział już może "Wyspę" i może coś na ten temat napisać?
|
|
Powrót do góry |
|
|
salome
Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Flp.3:20 :)
|
Wysłany: Pią 17:18, 26 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
seeker napisał: | a czasami oglądam coś w TV (polską bojkotuję, bo zazwyczaj nie jestem w stanie wytrzymać do 2 nad ranem - a w tym paśmie przeważnie puszczają najciekawsze filmy |
Święta prawda, choć smutna przy tym. Zastanawiam się co tv chce osiągnąć przez puszczanie najciekawszych filmów po 23. Odmóżdżenie społeczeństwa? Wzrost popularności nieambitnego w żadnym calu amerykańskiego chłamu? A może to zagranie polityczne, żeby ludzie w ogóle nie czuli potrzeby myślenia i zastanawiania się nad głębszymi problemami typu "kto w tym kraju odpowiada za to, że jest tak, a nie inaczej?" Ok, kończę z polityką, bo to śmierdząca sprawa.
Cytat: | Nie widziałam "Donnie Darko", mimo, że wiele dobrego o tym filmie czytałam. Jakoś się tak nie złożyło (chyba niedawno puścili to w TV?). |
I oczywiście znów o niczym nie wiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ja sem Emilka
Dołączył: 22 Lip 2005
Posty: 578
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 0:36, 29 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
salome napisał: | Święta prawda, choć smutna przy tym. Zastanawiam się co tv chce osiągnąć przez puszczanie najciekawszych filmów po 23. Odmóżdżenie społeczeństwa? Wzrost popularności nieambitnego w żadnym calu amerykańskiego chłamu? |
prawde mowiac,nie pamietam juz kiedy ostatnio ogladalam jakis film w tv
zgadzam sie,ze to co puszcza nasza kochana telewizja wola o pomste do nieba.po czesci chyba wynika to z tego,ze tv(mowie teraz o publicznej)nie ma pieniedzy na dobre nowe filmy,a gdy juz jakis pusci to 5 lat po premierze;P
a po drugie chodzi tez o ogladalnosc.panowie od tv wola nadac w porze najwiekszej ogladalnosci jakies denne seriale typu M jak milosc(sorki jesli ktos to oglada)albo film w stylu "zabili go i uciekl".o ambitnym filmie nie ma co marzyc.moze czasem...
heh,zeby nie wyjsc na hipokrytke przyznam ze zdarza mi sie ogladac Na dobre i na zle albo Pierwsza milosc(czego sie zreszta bardzo wstydze).podtrzumuje jednak moja opinie,ze sa denne
Ostatnio zmieniony przez ja sem Emilka dnia Wto 21:12, 30 Sie 2005, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Izka
Dołączył: 20 Lip 2005
Posty: 1088
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chrzanów
|
Wysłany: Pon 17:51, 29 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Może temat przemianujmy? Proponuję - "Jak zła i kretynogenna jest nasza polska TV".
Ja oglądam tam jedynie serial "Detektyw Monk", który dostarcza mi nieustających uciech, utwierdzając mnie w przekonaniu, że jednak jeszcze jestem normalna...
Cała reszta programów dla mnie nie istnieje.
Wypożyczalnie filmów są bez sensu. Wolę wypożyczalnie wśród-przyjaciół Taniej i dużo aktulaniejsza oferta...
Do kina chodzić lubię, ale nie lubię tracić tam czasu. Dlatego nie byłam od hohoho, a wybieram się aktualnie na "Bombon - el perro".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olka
Dołączył: 31 Lip 2005
Posty: 892
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 11:15, 04 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Film to moja pasja, tuz przed muzyka;) Bertollucciego i Renoira ogladalam juz w wieku 8 lat(dziekuje Bogu za liberalnych rodzicow;).Chyba nie znam wiekszego kinomana od siebie;) Zdolalam chyba jednak wyrobic w sobie pewna wrazliwosc i na byle czym nie wysiedze Kocham Woody'ego Allena, Jima Jarmusha, Chabrola i Polanskiego...
Jezeli chodzi o polskie kino, to faktycznie promuje sie filmy nieudolnie nasladujace amerykanskie szmiro-produkcje<nie generalizuje>..Klasyka polskiego kina to jednak kawal porzadnej sztuki<...Holland, Kieslowski, Kutz..>...absolutnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
anies
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wronki
|
Wysłany: Śro 11:07, 07 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Film to moja kolejna (obok muzyki) pasja. Ostatnio w kinie byłam miesiąc temu na "Domu woskowych ciał". Film taki sobie, ale Chad Michael Murray, który gra jedną z głównych ról-mniam. Gdy tylko pojawił się na ekranie, to film nagle zrobił się o wiele ciekawszy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ja sem Emilka
Dołączył: 22 Lip 2005
Posty: 578
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 22:17, 07 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
dom woskowych cial??
czy to przypadkiem nie ten film uswietnila swoim aktorstwem paris hilton?
omg nikt wolami mnie nie zaciagnie na to do kina,mam uczulenie na hiltonke
wiecie,ze nagrala ona jakas "piosenke"osatnimi czasy...przypomina troche mandaryne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olka
Dołączył: 31 Lip 2005
Posty: 892
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 23:03, 07 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Paris..z tych Hiltonow? Z tego,co sie orientuje,ma na swoim koncie jakis hicior, nakrecony metodą Dogmy w plenerze jej sypialni... niezawodny amerykanski sposob na slawe poprzez skandal ....
|
|
Powrót do góry |
|
|
anies
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wronki
|
Wysłany: Czw 20:33, 08 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Poszłam na ten film bo miałyśmy z kumpelą do wyboru to albo jakąś bajkę dla dzieci.Film nie był tragiczny, ale 2 raz już bym na niego nie poszła ( chyba że ze względu na Chada). Paris Hilton nie znoszę. Te czupiradło nie ma pojęcia co to dobry gust, a "karierę" robi dzięki kasie starych i kolejnych skandalach (głównie erotycznych).
|
|
Powrót do góry |
|
|
emila
Gość
|
Wysłany: Sob 0:12, 17 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
a ja wlasnie skonczylam ogladac "Zielona mile"
niezle sie poryczalam pod koniec (chyba sie robie sentymentalna na starosc;P
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olka
Dołączył: 31 Lip 2005
Posty: 892
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 12:03, 17 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Ja placze na kazdym filmie, kilka razy na reklamach..troche to zenujace,bo ciezko przetrwac na zbiorowych seansach, po ktorych zwraca sie uwage rozmazanym makijazem ; ) Najbardziej becze na ...bosz,wstyd sie przyznac;/...na 'Titanicu' i 'wzgorzu namietnosci',moje odchylenie,do ktorego rzadko mam odwage sie przyznac;[
|
|
Powrót do góry |
|
|
anies
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wronki
|
Wysłany: Pon 15:17, 19 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Ja wogóle nie ryczę na filmach i nie bardzo wiem jak mam się zachować gdy podczas wspólnego oglądania kumpele zaczynają szloczać.
Wyjątkiem była "Pasja", a szczególnie 2 sceny-biczowanie (M.Belluci powaliła mnie na kolana) i scena w której Maryja pomaga Jezusowi wstać, gdy Ten upada z krzyżem, przy tym wspomina Jego dzieciństwo-tragedia.
A gdy do tego dodać fakt, że w kinie siedziałam obok starszych pań, które zaczęły ryczeć już po 5 minutach filmu, to możecie sobie wyobrazić jak ciężko było mi przetrwać do końca.
Za tydzień wybieram się na "Karola-człowek..." i pewnie wtedy dam upust swoim emocjom, bo słyszałam że to wzruszający film.
|
|
Powrót do góry |
|
|
salome
Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Flp.3:20 :)
|
Wysłany: Pon 17:02, 19 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
anies napisał: | Ja wogóle nie ryczę na filmach (...)
Wyjątkiem była "Pasja", a szczególnie 2 sceny |
Tak, "Pasja"... megailości krwi i cierpienia, ale tak pewnie było naprawdę. Szkoda, że nieco mocniej nie zaakcentowano zbawczego sensu tego wszystkiego. Ale trudno winić Amerykanów, w końcu krwawe filmy bez przesłania są ich domeną. Faktem jest, że całe kino płakało, wszyscy jak leci, koledzy z przodu, germanistka z boku, ja. Sumienia zostały poruszone skutecznie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olka
Dołączył: 31 Lip 2005
Posty: 892
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon 19:35, 19 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Z "Pasji" wyszlam sina, zawsze emocjonalnie podchodze do takich filmow..wydaje mi sie,ze Gibson bardzo dobitnie ujal to,co mial do przekazania..krew i cierpienie ukazuja autentycznosc wydarzen i wzmacniaja przeslanie filmu..
Nie do konca zgadzam sie z tym,ze amerykanski przemysl filmowy nie ma nic ciekawego i pouczajacego do przekazania;), to amerykanskie spoleczenstwo nie potrafi docenic prawdziwych tworcow i szmiry trafiaja na ekrany kin..to jest fakt...
|
|
Powrót do góry |
|
|
seeker
Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 9:53, 20 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Olka napisał: | ogladalam dzisiaj "Chodzacy zamek Hauru"mojego ulubionego japonskiego animatora:D |
Widziałaś to z napisami czy z dubbingiem (a tak w ogóle, to w kinie czy w domu?)? Jakie wrażenia? Ja chciałam iść do kina, ale na hasło 'dubbing' robi mi się słabo. Podobno po Polsce krąży jedna kopia z napisami, tylko, czy dojdzie na Śląsk? Oto jest pytanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olka
Dołączył: 31 Lip 2005
Posty: 892
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 11:52, 20 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
seeker, ogladalam bez dubbingu w domu (sciagnelam przez emule;)..tak jak ty,nie lubie dubbingu,chociaz przyznam,ze czasami zdubbingowana wersja lepiej sie prezentuje od oryginalu;)
Film genialny,nawet uronilam lezke,ale to ja.. placze na reklamach:]
|
|
Powrót do góry |
|
|
ja sem Emilka
Dołączył: 22 Lip 2005
Posty: 578
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 12:54, 20 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
dubbing w filmach animowanych mozna jeszcze przebolec,ale najgorsze jest to,ze rowniez takie filmy jak "charlie i fabryka czekolady"sa dubbingowane:/
mimo wszystko jednak chetnie sobie oblukam ten zamek hauru(zachecona slowami olki w topicu"same tego chcialyscie")
do freddy'iego oczywiscie nie dotrwalam,po pol godzinie czekania zdezygnowalam i poszlam spac
wczoraj za to tv1 miala tylko 15-min opoznienie,brawo!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|