|
Xavier Naidoo & Söhne Mannheims Group Polskie Forum poświęcone twórczości Xaviera Naidoo i Söhne Mannheims
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yamraj
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sandra
Administrator
Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 1641
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Sob 17:17, 12 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
@Yamraj
Nie radzę wrzucać nowych piosenek na YT. Ludzie Xaviera i Soehne czuwają i systematycznie usuwają nowości...
Tytuł to "Es ist wahr (Aim High)"
***
Udało się! po 6 godz [!!] ładowania
IZ ON i skaczący Klimas
Nie wiem tylko, czemu tak bardzo popsuła się jakość.. u mnie na kompie wygląda i brzmi to o niebo lepiej....
A i pytanie to reszty: czy ma ktoś jeszcze nagranie Geh davon aus?
Prawdę mówiąc najbardziej chyba na ten kawałek czekałam i nie dane mi było posłuchać...
Ostatnio zmieniony przez Sandra dnia Sob 17:29, 12 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beata
Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zach-pomorskie
|
Wysłany: Sob 17:49, 12 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
@Sandra -ja mam "Geh davon aus" w 2 fragmentach po 1 minucie, jakośc jest super, ale pluje sobie w brodę bo zaniewierzyłam mojemu aparatowi i nie nagrywałam wszystkiego. Miałam pietra, że bateria mi się niespodziewanie rozładuje bo takie numery lubi mi mój aparat wykręcac :/
no i się miło rozczarowałam bo mój aparat był nadzwyczaj grzeczny ale mój materiał nagraniowy z koncertu mógłby byc troszkę obszerniejszy :{
oczywiście podzielę się tym co mam, właśnie wrzucam na YT "Und wenn ein Lied" którą mam w całości na szczęście, tylko nie wiem kiedy to się w końcu załaduje. Po tym wrzucę "Geh davon aus". Jak się załaduje, będą linki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karola
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bytom, Kędzierzyn,Gogolin,Kętrzyn,Ełk,Olsztyn...cdn...
|
Wysłany: Sob 19:28, 12 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ja po koncercie rozmawiałam z Kosho i powiedziałam, że następnym razem dobrze byłoby, gdyby przeznaczyli więcej czasu na pobyt w Polsce, albo zorganizowali 2 koncerty, a on powiedział, że już o tym też myśleli i nie jest wykluczone, że następnym razem będzie koncert w Warszawie i Krakowie.
Poza tym chłopaki były bardzo zadowolone z koncertu, jedynie Ralfi ledwo przeżył. Kosho mówił, że Ralf jest bardzo chory i w ogóle są zadowoleni, że wytrwał do końca.
Mi z koncertu utkwił w pamięci taniec chłopaków. Ja głupia kolejny raz musiałam podbudować Robbeego "Robbee du bist geil!". Xavier coś na ten temat powiedział, ale nawet nie wiem co
Z nowych piosenek najbardziej podobały mi się Freiheit.
A i chciałam wyrazić swoje niezadowolenie na temat tzw. kolorowych chłopaków (wykluczając Marlona), którzy byli bardzo scheu i szybko zwiewali do autobusu. U Xavy to norma, ale Billy i Meta mnie rozczarowali, aczkolwiek Meta chodził później jeszcze przy autobusie.
Na sam koniec polska policja zatrzymała na kogucie autobus synków. Mam na myśli ten drugi, w którym jechali między innymi Kosho, Robbee, Meta. W sumie to kto zawraca na środku drogi :p ale chyba nie dostali mandatu, bo szybko dali im spokój..
Wiadomość dla tych, których nie było: Żałujcie
|
|
Powrót do góry |
|
|
betka75
Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: GDYNIA
|
Wysłany: Sob 22:52, 12 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Witam drogie koleżanki i od razu przepraszam,że uciekłam bez pożegnania z koncertu.
Karola, myślę,że Warszawa już gościla Synów tyle razy,że teraz czas na Kraków i powiedzmy Gdańsk. Żeby było sprawiedliwie
A teraz proszę o wyrozumiałość. Napiszcie mi, niedouczonej kobiecie who is who in the band, proszę Pozdrowionka
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosiaq
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 696
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 1:05, 13 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
@Izka mistrzowski komentarz prawda nie jesteśmy coraz młodsze, oni też nie, ale tak koło 80 to dopiero będzie frajda zjazd geriatryków
a pod autobusami to i Billi robił sobie zdjęcia z fanami a i Metę zmusiłam do zdjęcia, Marlon najbardziej kontaktowy bo płytę swoją promował.
a Michael że szybko uciekł, a w życiu własnym całem mu drogę zagrodziłam co by nie zwiał, no!
w sumie dobry też był motyw jak wszystkie fanki rzuciły się w ten sprint za Xavierem zupełnie niezauwżając Kosho, dobrze, że biedaka nie stratowały
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rroc
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 2:10, 13 Mar 2011 Temat postu: sprint |
|
|
Hej jestem nowa
chcialam sie zapytac kiedy mniej wiecej oni juz wszyscy wylezli i Xavier tak uciekal? bo teraz pluje sobie w brode ze nie zostalam dluzej!!!
pozdrawiam wszystkich
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beata
Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zach-pomorskie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sterne
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 10:16, 13 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Hej, słyszałam od mojej koleżanki, która była w grupie pędzących za Xavierem, że jedna dziewczyna czekała na niego w połowie drogi i podeszła do niego, coś tam jej powiedział, ale ochrona ją odepchnęła. Musiało to nieciekawie wyglądać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Inga
Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 12:07, 13 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Sterne napisał: | Hej, słyszałam od mojej koleżanki, która była w grupie pędzących za Xavierem, że jedna dziewczyna czekała na niego w połowie drogi i podeszła do niego, coś tam jej powiedział, ale ochrona ją odepchnęła. Musiało to nieciekawie wyglądać. |
Widzę, że napięcie wzrasta (im dalej od koncertu, tym więcej przerażających historii o ucieczce Xavy)
Crouching Chuck, Hidden Norris
Ostatnio zmieniony przez Inga dnia Nie 16:27, 13 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Izka
Dołączył: 20 Lip 2005
Posty: 1088
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chrzanów
|
Wysłany: Nie 14:23, 13 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
gosiaq napisał: | @Izka mistrzowski komentarz prawda nie jesteśmy coraz młodsze, oni też nie, ale tak koło 80 to dopiero będzie frajda zjazd geriatryków |
Zależy czyją 80-tkę masz na myśli... Nota bene Xavier już skrzypi momentami. Co będzie za te 10 lat? A jak mu ego wzrośnie? Przerośnie jego całego i będzie szło przed nim, rozpychając się łokciami. Ochrona nie będzie potrzebna.
Muzyka będzie zgrana, jak się u mnie pojawi Ela z kabelkiem, więc zapewne koło Wielkanocy , zdjęcia wyszły niewyraźnie jednak , więc chwalę się tu tylko jednym.
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
Sorry za rozmiar, ale imageshack mi się buntuje.
Koncertos w porządku, ale mi pozostał niedosyt. Jakoś inaczej było niż w ubiegłych latach, gdzie widać było prawdziwy entuzjazm i u chłopaków i z naszej strony. Może to działa wymiennie? Brakowało Tino. Niestety jego wokal jest zupełnie inny niż pozostałych i może dawało to szansę Klimasowi, żeby się wykazał, ale cóż - wykazać się nie umie. Henning fajny, jakoś się już do niego przyzwyczaiłam w składzie zespołu, więc miło się go słucha. Xavier jak zwykle brzmiał dobrze i strasznie mi się podobało, jak się cieszył, mówiąc 'dziękuję', 'szto lat' i 'moższe' , choć jak na takiego poliglotę to bardzo niewiele .
Zestawienie piosenek ok, ale jak pisałam wcześniej, brakowało mi Power of the Sound itp. bujanych piosenek, bo zestawienie było bardziej rockowe. Niestety problemy z nagłośnieniem było z naszej strony słychać przy nowych utworach - nie znając tekstu, musiałam solidnie nastawiać ucha, żeby usłyszeć co tam bebla w mikrofonie. Nie wiem, jak Seeker, czy miała podobne problemy, bo stałyśmy razem.
Poza tym chyba więcej dziegciu nie będzie.
Dodam tylko to, co przyszło mi do głowy jeszcze na długo przed koncertem: Dziołszki, co tam Synki, co tam Xavier! Ja się cieszę, że Was znowu zobaczyłam, nawet jeśli po 5 latach nie bardzo mogłam niektórych rozpoznać! Niestety na starość skleroza się pogłębia, więc jest szansa, że za kolejne parę lat też Was nie poznam i będę się zastanawiać co to za panowie skaczą na scenie (lub też w wersji geriatrycznej bujają się przy balkonikach), ale najważniejsze jest, że mamy okazję do spotkania i nie marudzimy, że musimy jechać dalej lub bliżej, jak byłoby pewnie przy okazji forumowego party...
No, to by było na tyle.
Aha, komuś sprzedałam moje zapalenie zatok? Bo niestety skończyłam na antybiotyku i siedzę w domu do środy. Z góry przepraszam za prątkowanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosiaq
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 696
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 15:49, 13 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
bardziej ich niż naszą przecież jeszcze młode jesteśmy! z balkonikiem zabawa też przednia bedzie więcej miejsca a i w przypływie adrenaliny na balkonik się wdrapię i osiągnę wymarzony koncertowy wzrost
a jak Xaveremu ego napuchnie to się szpileczką raz dwa przebije no.
zdjęcie pałacowe pierwsza klasa i Wy dziewczęta też pięknie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sarah
Administrator
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie 18:01, 13 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Yoostysia napisał: | Chłopcy byli zaskoczeni transparentem "Power of the sound and the word moving through Poland like a bird" (dziękuję Sarah i szanownemu małżonkowi!) i chyba w ogóle nie spodziewali się tak gorącego przyjęcia. |
Ufff transparent dowiozłam chyba w ostatnim momencie.. i jakoś dotarł do pierwszego rzędu, ale nie wiem czy został jakoś uwieczniony [?] jednakże warto było!!
Kim napisał: | Jak na moje, to spóźnienie mieliśmy tym razem dzięki opieszałości polskich organizatorów - wiele osób przyszło pod klub na ostatnią chwilę, utworzyła się kolejka na pół Złotej i trzeba było poczekać. Sarah może coś powiedzieć na ten temat, kolejkę z godziny dwudziestej zero zero ma na zdjęciach. |
Tak, tak potwierdzam.. było mega zaskoczenie i rozczarowanie, że przez opóźnienie pociągu i tą niespodziewaną kolejkę mogłabym nie zdążyć na koncert!? Jaa? Nie.eee! No ale tym, którym nie było dane przeżyć tego stresu, proszę.. oto dowód!
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Pod PALLADIUM przybyłam o zgrozo dopiero parę minut po 20.00.. bałam się, że nie dotrwam.. cierpliwie musieliśmy czekać 30min. SCHOCK!!
Ostatnio zmieniony przez Sarah dnia Nie 18:14, 13 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sarah
Administrator
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie 18:44, 13 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Natomiast jeśli chodzi o me wrażenia po.koncertowe... to owe są takie:
Syneczki nakręcili moje wewnętrzne pragnienie usłyszenia ich głosów!! Ale entuzjazm padł z momentem, gdy usłyszałam wybrzdąkane przez megafon, że pociąg ICE "jest opóźniony około 40 minut", pozostało więc tylko uśmiechnąć się pod nosem i cierpliwie oczekiwać.. co prawda wypowiedziałam kilka niecenzuralnych słów. [Wtedy miałam jeszcze duże pokłady cierpliwości do polskich kolei państwowych]
Ale teraz do sedna!! Koncert był podróżą sentymentalno-muzyczno-towarzyską! Rozkręciłam się dopiero przy 3. bądź 4. utworze.. Synki zagrali ładnie, rozbujali publikę, ślicznie akcentowali Warrrrschawa.. a "schto laa" w wykonaniu Xavy mnie po prostu urzekło! W głos tegoż Pana najbardziej się wsłuchiwałam, a me receptory słuchowe nacieszyły się jego piękną barwą.. i teraz chcą więcej!! Niestety po koncercie, tak jak i u IZKI mnie również pozostał niedosyt. Brakowało mi TINO.. chyba najbardziej! Nowy materiał wydaje się o niebo lepszy od poprzedniej płyty.. ale tfuu nie chcę zapeszać! Cieszyłam się na klasyki.. i poskakałam przy "Wir Haben Allen Göttern Abgeschwor'n!" Ale żałuję jednej rzeczy!! Dziewczyna stojąca obok mnie bardzo chciała zaśpiewać coś iście z folkowego repertuaru.. po górolsku. Już myślałam, że ją wybiorą.. już Henning zauważył.. no ale klops!! Były chęci, ale "sto lat" jednak wygrało! Teraz pozostaje nam czekać kolejne kilka lat..
Na koniec powiem wam, że najbardziej się cieszę ze wspólnego spotkania!! Miło było znowu zobaczyć wasze pyszczki i poznać nowe! Dziękuję KIM i BEACIE za odprowadzenie i pokazanie zagubionym owieczkom właściwej drogi..
|
|
Powrót do góry |
|
|
betka75
Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: GDYNIA
|
Wysłany: Nie 20:48, 13 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Witam. Zapomniałam o najważniejszym. Otóż niech się ujawni milutka osóbka z Krakowa, z która paliłam papieroski i z którą wspólnie opadły nam szczęki , kiedy przeszedł obok nas Xavier. Nie zdążyłam się pożegnać ale też byłam w amoku i nie zapamiętałam imienia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
seeker
Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 20:52, 13 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Dzięki za wszystkie zdjęcia, filmiki i relacje
Parę słów ode mnie. Nie miałam jakiś zbyt wygórowanych oczekiwań co do tego koncertu, podobnie jak nie spodziewam się cudów po najnowszej płycie, ale wiem na co stać Synów i moje ogólne wrażenie jest takie, że czuję nie tyle niedosyt, co jestem zawiedziona.
Chłopaki wyglądali na wymęczonych, jedynie Robbee się non stop szczerzył, no i Meta był bezbłędny. Ale reszta? Klimas to ja nie wiem co tam w ogóle robi. Jak go wypchnęli żeby powiedział parę słów po polsku, to szedł jak na skazanie. Podobało mi się za to jego alternatywne wyczucie rytmu, jak przy którejś tam piosence zaczął klaskać...
Z nowych piosenek podoba mi sie Freiheit, całkiem fajnie było też Hier kommen die Söhne. Aim High, które w wersji radiowej kompletnie mnie nie przekonuje na żywo też brzmi całkiem przyzwoicie.
Co do nagłośnienia, to z mojego punktu słyszenia to była masakra. Nie wiem czyja to wina ale momentami wokali w ogóle nie było słychać, tylko jeden wielki łomot, a to co się działo z gitarami to była porażka. Kosho widać było że walczył ze swoją a jego solówek nie dało słuchać. Andy też miał momentami problemy. Nie wiem, może byłam za blisko głośnika i mnie ogłuszyło, ale jak dla mnie było bardzo, bardzo słabo.
Tak bardzo się cieszyłam jak zaczęli grać Can you feel it które mnie w Stodole z nóg swoją mocą i gitarowym graniem zwaliło, a tu zaledwie takie pyk, pyk... UWEL też bym chętnie posłuchała, ale może rację ma moja koleżanka która powiedziała że słuchać to sobie można w domu z płyty, a na koncertach zawsze się ludzie będą drzeć i klaskać. Tja...
Ale Armageddon, Wir haben allen göttern abgeschworen, czy Was wird mich erwarten były super
Może się już za stara robię i zrzędliwa, może za dużo już widziałam, żeby się bezkrytycznie zachwycać, ale tym razem byłam, widziałam, na dłużej mi to w pamięci nie zostanie.
Magii tam raczej żadnej nie było. No i na przyszłość, jeśli ruszą w trasę klubową, to wybiorę mały przytulny klubik z niską sceną. Koniec z patriotyzmem
I to by było na tyle. Więcej dziegciu ode mnie nie będzie.
P.S. @Sandra: gratulacje za genialny w swej prostocie pomysł na promocję forum!
Ostatnio zmieniony przez seeker dnia Nie 20:53, 13 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Inga
Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 23:01, 13 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
seeker napisał: | Co do nagłośnienia, to z mojego punktu słyszenia to była masakra. Nie wiem czyja to wina ale momentami wokali w ogóle nie było słychać, tylko jeden wielki łomot, a to co się działo z gitarami to była porażka. Kosho widać było że walczył ze swoją a jego solówek nie dało słuchać. Andy też miał momentami problemy. Nie wiem, może byłam za blisko głośnika i mnie ogłuszyło, ale jak dla mnie było bardzo, bardzo słabo. |
No to się popisałam jako znawca tematu…
Ja stałam dalej od sceny, nie brzmiały tak źle. A akurat Kosho bardzo pozytywnie zapamiętałam. Ale ja się nie znam. Słucham tylko rocka komercyjnego Aerosmith i Queen
Jeśli chodzi o UWEL, polubiłam to chóralne śpiewanie tej piosenki na koncertach tak trochę na siłę, chociaż początkowo niesamowicie mnie irytowało, ale myślałam, że to taka nowa świecka tradycja, więc przestałam się buntować. Ale Xaviera to się w tej piosence na koncercie nie usłyszy.
Wszystkim piszącym bezustannie o geriatrii przypominam, że średnia wieku na tym forum to 14 lat i przy tym pozostańmy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beata
Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zach-pomorskie
|
Wysłany: Pon 0:20, 14 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ojjjj dziewuchy Wy już takie wybredne jesteście, chyba naprawdę się starzejecie
Mi tam wszystko grało, no może oprócz tego okrutnego opóźnienia i tej folklorystycznej piosenki "Sto lat"
Nagłośnienia się nie czepiam - i tak miałam w środku trzęsienie ziemi
Z mojej strony wszystko było słychac, nawet UWEL, który wrzuciłam już na Youtube. Mimo rozdartych fanek (i ja sama też się darłam) Pana X bardzo dobrze było słychac.
@ Sarah-nie ma za co dziękowac, ja sama gdyby nie Kim pewnie jeszcze do dzisiaj błądziłabym po tych przejściach podziemnych
@ Iza - dzięki za fotkę spod autokaru
|
|
Powrót do góry |
|
|
Izka
Dołączył: 20 Lip 2005
Posty: 1088
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chrzanów
|
Wysłany: Pon 13:02, 14 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Inga napisał: | Wszystkim piszącym bezustannie o geriatrii przypominam, że średnia wieku na tym forum to 14 lat i przy tym pozostańmy. |
Na tym forum to może, a średnia wieku zespołu? 45 wychodzi, jak się nie mylę. 40+ w każdym razie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosiaq
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 696
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 20:15, 14 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
tam w zespole się powymieniają, a jak nie to Ciocia Gosia wynajdzie lek na wieczną młodość, chyba, że wygram w totka...
filmiki Wam wrzuciłam wiecie gdzie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|