|
Xavier Naidoo & Söhne Mannheims Group Polskie Forum poświęcone twórczości Xaviera Naidoo i Söhne Mannheims
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gosiaq
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 696
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 16:50, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
ludziska relacje są swietne, filmiki boskie, zdjęcia jeszcze lepsze, ja jutro swoje wywołam to wrzucę, chociaż nie liczyłabym na jakieś rewelacje, bo oczywiście nie dogoniłam jeszcze techniki i mam na kliszy wszystko ale ale wszystko da się zrobić i mam nadzieje ze coś widać bedzie a już na pewno sztywniaka Klimasa ehh ktoś go musi rozruszać w końcu więc następnym razem mu nie popuszczę
ja oczywiście ciapa żadnej z was nie poznałam ale nic straconego na następnym koncercie bede nawet żeby był na końcu świata
a ludzie, wszyscy mili, uśmiechnięci i rozmowni, na tak kulturalnym koncercie nie byłam jeszcze, MUZYKA łączy ludzi
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kim
Moderator
Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 800
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Posen
|
Wysłany: Nie 17:30, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Part II Wspominek ogólnych
Jeśli chodzi o przyjęcie Synków, to zgadzam się że byli na koncercie Ci, co być powinni (choć jeszcze paru zabrakło oczywiście) i chyba nie mogliśmy przywitać ich lepiej. Naprawdę cieplej już się nie dało…byli lekko zaszokowani naszym „100 lat” i tym że znamy piosenki słowo w słowo (sama się zdziwiłam że znam Babylon System ). Chyba się nie spodziewali takiego zaangażowania z naszej strony i takiej znajomości niemieckiego...Odrobinę mnie natomiast irytowało, że podkreślali bodaj ze 3 razy jacy to oni są zmęczeni i ile to oni jechali ( Pączuś nie omieszkała przypomnieć potem w rozmowie że myśmy nie tylko jechali, ale jeszcze żeśmy marznęli przed Stodołą!). Po naszym przyjęciu nie było im wcale spieszno zejść ze sceny no i naprawdę dośc długo z nami stali po koncercie. No a że nikt się na nich strasznie nie rzucał ( no, parę osóbek może pominęło godną powolnośc ale było kulturalnie ) to obyło się bez ochroniarzy i ucieczek pod ścianą. Wrażenie? Normalni... Meta ma minus, bo skłamał że wróci i nikt go więcej nie widział, no ale wybaczymy…jak zawsze.
Xava faktycznie mógł być trochę przeziębiony, bo popijał coś ciepłego z filiżanki i jakieś sfatygowanie momentami się ujawniało. Z tego co zrozumiałam, brzdękał coś o 4 parach spodni (ciekawe czy w Niemczech jest teraz lato… ). Też byliśmy wymarznięci, a jakoś żeśmy nie stękali tyle (chociaż na własne uszy słyszałam jak ktoś krzyczał do ochrony „czy możemy prosić o jakieś farelki? ). W trakcie koncertu Michael H. ubrał się w kurtkę (myśmy się właśnie zaczynały powoli rozbierać…ech, artyści ) Potem dziewczątka zaczęły podryw i się chłopina szybko rozgrzał Były tak urocze, że nie miał biedak szans
No i to „100 lat”…dla niekoncertowych opis: zaczęło się od tego, że Meta zarządził freestyle’a. Poprosił Klimasa, żeby nas zapytał o tradycyjny polski bass line, ale Klimas niestety nie wiedział jak to przetłumaczyć – nie wpadł chłopak na pomysł żeby tłumaczyć to po prostu dosłownie . Słuch też ma chyba gorszy, bo o ile Xava słyszał Justysię bez problemu, to Klimas nie słyszał naszej czwórki wrzeszczącej chórem „linia basu” z tej samej odległości . Ostatecznie nie znaleźliśmy takowej Już, już, z freestyle’a miało nic nie wyjść, gdy ktoś po prawej w natchnieniu zanucił „100 lat” i ni z tego ni z owego pół sali zaczęło śpiewać, Klimas z nami, no i raz dwa chłopaki podsłuchali i dołączyli zespołowo. Rytm nieziemski ha ha – nie widziałam że to może brzmieć reggae. Einfach genial! Było ciężko dopasować końcówkę (bo tam jest taka pauza) ale po bodaj trzeciej kolejce cała Stodoła się zgrała i ryczała (widzicie tę ironię?). Mecie szczęka opadła między jednym rapem a drugim, chłopaki patrzyli po sobie powaleni, a Xava który się przebierał, jak wszedł to nie wiedział chyba jak to się stało że sytuacja się wymknęła spod kontroli i to my teraz jesteśmy gwiazdą
Co do polskiego Klimasa - akcentu chłopię prawie nie ma, ale braki w słownictwie owszem wyszły na jaw. Ogólnie gadatliwy nie jest, a jeśli wierzyć Xaveremu to i tak jak na siebie powiedział tak dużo że ledwo go poznawali
Z pierdołek które każdy wyhaczył swoje…zapamiętałam np. jak Xava zapomniał tekstu i bodajże Robbee zaczął za niego, jak mikrofon Mety zrobił w powietrzu wielki łuk i niestety nie spadł poza scenę...Pamiętałam lampkę którą Florian założył sobie na głowę i sympatyczną niezgrabność Henninga, jakiś pisk „Xavier!!!” na który tenże zrobił minkę zawstydzonego…
Pamiętam też miny beznadziejnych ochroniarzy, którzy patrzyli z tak tragicznym sceptycyzmem na nas, że się głupio czułam wymachując i śpiewając…Dziewczyny nasze kochane też chyba drażnił, bo zdołały go nawet obgadać gestami i skrzywieniami z Michaelem (Był tego samego zdania )
No i pamiętam miny niektórych z Was, drodzy czytający!
Muzycznie – kosmos, solówki gitarowe piękne, wokale świetne (Klimas naprawdę nieźle śpiewa), Ralf na perkusji - istny cudotwórca. Swoją drogą, mniej więcej w połowie koncertu pomyślałam – jest wspaniale, ale miało być genialnie…potem nastąpiło „Babylon System” i zapomniałam co myślałam
Jeśli chodzi o image – przyznam się, że jak dla mnie zrobili się absolutnie ludzcy kiedy się ich już zobaczyło ( pomijając nieludzki talent ). Wszyscy z wyjątkiem… Xaverego. To podobno nie tylko moje wrażenie - wszyscy wyglądają inaczej niż na obrazku, ale Xavery jakimś cudem zachowuje trochę wizerunek ekranowy (chociaż my i tak swoj wiemy he he). I nie wydaje mi się, żeby to było spowodowane tym, że nie wyszedł do nas… To taka prywatna opinia ku publicznej refleksji.
Ubrani byli fajniutko, pomijając Ralfa Ta kamizelka była rodem z dzikiego zachodu ale z mniejszego niż on kowboja. Xavery ubrany w moim ukochanym stylu, marynareczka super ( dobry krój ), nie założył okularów i przede wszystkim nie wiem czemu to wszystkim z początku umknęło – koczek ist nie mehr dabei!!! Alleluja! Btw. A sygnet ktoś widział?
Że nigdy nie miałam złudzeń że SM to znacznie więcej niż X., to miałam oczy szeroko otwarte i podziwiałam wszystkich po kolei (taaaak, Henninga też ). Z resztą X stawał mi zawsze na linii reflektora więc los sprzyjał patrzeniu gdzie indziej.
The end of part 2
Ostatnio zmieniony przez Kim dnia Nie 20:32, 01 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
dorotkaaa
Dołączył: 01 Gru 2006
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 18:01, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
KIM_KIM napisał: |
jakiś pisk „Xavier!!!” na który tenże zrobił minkę zawstydzonego…
|
no a kto się darł? oczywiście, że ja i moja paczka to przeraźliwe miiiiiiiichaaaaaaał to też nasza sprawka
|
|
Powrót do góry |
|
|
alla
Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 499
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 18:06, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
HEEEJ!
Qrcze wchodzę na forum a tu już 7 stron zapisanych .. No ładnie . Bardzo, bardzo dziękuję Wam kochani za relacje i za wspaniałe zdjęcia oraz filmiki. Już zassałam prawie wszystkie .
Koncert sądząc po relacjach prześcignął chyba zeszłoroczny w Szczecinie... . STO LAT poprostu niesamowite . Aj milo się ogląda te Wasze filmiki. Tak jak Małpka już pisał, u mnie też zajmują one już prawie 500 mb .
@Kim: ładne sprawozdanie . Miło, że pomyślałaś również o tych, ktorych nie było na konzi ( ) , a którzy chcieliby wszystko dokladnie wiedzieć .
@xaoo: naprawde wyjątkowo ładne filmiki .
|
|
Powrót do góry |
|
|
MONA
Dołączył: 26 Sty 2007
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie 18:09, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
No właśnie, ja dopiero teraz uświadomiłam sobie, że SM to nie tylko Xava!! Wcześniej słuchałam kawałków tylko w jego wykonaniu, bilet na koncert miałam już ze 3 miesiące i od tego czasu zaczęłam słuchać SM. Ale koncert "otworzył mi oczy". Dopiero teraz zaczynam czytać troche w necie o innych członkach zespołu, dlatego też podwójnie cieszę się, że tam byłam.
Myślę, że nikt nie zapomni tych wszyskich fajnych momentów, które miały miejsce tam w Stodole. Jeśli chodzi o mnie to najlepszy był Xava, który kompletnie nie wiedział co się dzieje, gdy to my mieliśmy "swoje 5 minut" oraz Meta, któremu naprawdę nieźle szczęka opadła gdy patrzył na nas. Uważam, że świetnie nam wyszła współpraca z nim, normalnie rewelka!!!! Słuchajcie, może jakiś kawałek z nim nagramy, hehe !!!! Będzie nam Klimas pomagał, zna się na rzeczy !!! A ten to faktycznie też nieźle zaskoczył nie tylko nas ale i reszte zespołu, taki cichy i spokojny, a tu proszę... No w końcu cicha woda, nie
A co do ochroniarzy... yyyyy!!!! Cóż, mnie też troche denerwowali, ale nie zwracałam na nich uwagi, miałam na kogo patrzeć , a jeśli myśleli, że jesteśmy wariatkami, bo tak się drzemy to ich sprawa. A słuchajcie, może to była zwykła zazdrość !! Dobra nie wnikam, nieważne
Grunt, że koncert się udał i już z niecierpliwością czekam na następny. Dziś jest w Pradze, poznałam dziewczynę, która miała tam być i jest z forum. Stałam za nią, więc Olu (jeśli dobrze pamiętam) czekam na relacje !!
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
suszi
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 18:21, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Kim, czekamy na następne 10 części
Świetna relacja! Czuję się, jakbym znów tam była..
Moje 'pamiątki' zajmują już 700 mb i pół ściany
|
|
Powrót do góry |
|
|
xaoo
Administrator
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 18:36, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
dorotkaaa napisał: | KIM_KIM napisał: |
jakiś pisk „Xavier!!!” na który tenże zrobił minkę zawstydzonego…
|
no a kto się darł? oczywiście, że ja i moja paczka to przeraźliwe miiiiiiiichaaaaaaał to też nasza sprawka |
@dorotkaaa - to Ty i Twoja mama tak krzyczalyscie? Bylyscie po prawej stronie razem z mama?? Wasza mama nakrecala krzyczenie, czyz nie tak?? Jesli mam racje to bardzo bardzo cieple pozdrowienia dla mamuski!! Ona jest pozytywnie zakrecona,no ale z drugiej strony sie nie dziwie - byla w koncu na koncercie SOHNE MANNHEIMS
Ja oczywiscie dolaczalem sie do krzyku z prawej strony sceny darlem sie jak glupi do Xaviera, Mety i Robbiego. No a akcja z Michalem, ktora udalo mi sie uwiecznic jeszcze filmikiem - SUPER!!
WIELKI RESPECT dla szalonej rodzinki!!!
Pozdrawiam jeszcze raz,
xaoo
|
|
Powrót do góry |
|
|
BlueEyes
Dołączył: 22 Lip 2005
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sydney / Warsaw
|
Wysłany: Nie 19:15, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Xaoo Twoje nagrania są rewelacyjne... już kilka obejrzałam i przynam,
że nie ma to jak odtworzyć sobie to wszystko raz jeszcze i jeszcze... pewnie dziś... jak już wszystko ściągnę będę oglądac do upadłego
Z yousendit mam wszystko,a z tego sendspace nie mogę ściągnąć,
bo non stop coś nie halo typu przeciążony serwer
(Jak dasz rade Xaoo wrzuć na yousendit )
Przyznaje... SM są wyjątkowi i jedyni w swoim rodzaju... każdy jest inny i każdy daje coś innego... Razem tworzą coś wspaniałego.
Apropo waszych długich wywodów.. Ja uwilebiam czytać wasze wrażenia.. MONIA, kim_kim i inni... każdy ma własne obserwacje i dosłownie z innego punktu widzenia
Przez najbliższe dni będziemy ssać ile się da
Bosh... ile te filmiki dają powera !!
Apropo zachowania fanów. Ja faktycznie czułam wszechobecną życzliwosć. Mimo początkowych nerwów na organizatorów ze Stodoły.
Szatniarz pobił wszystkich. Biegnę jako jedna z pierwszych, a ten idzie żółwim tempem... i wręcz drę się do niego żeby dał mi numerek ... a on złotówka... no żesz... dałam mu 10 zł (najdrobniejsze co miałam) wyrwałam mu numerek i pobieglam (lekki dyskomfort,bo pod kiecką miałam aparat)
[link widoczny dla zalogowanych]
Kolejne zdjęcie do kolekcji z Robeem. Ale już byłam exhausted. ale co tam
a tu ja i frends ... m.in. Nicka [link widoczny dla zalogowanych]
Na fotce z Metą wyszłam blada jak trup.. zasatnowię sie, czy je umiścic... chyba, że czarno białą wersję
oraz kilka fotek z seri super minek i poz (Posen) Xavierowych
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] - kocham tę pozycję
Ostatnio zmieniony przez BlueEyes dnia Pon 20:15, 29 Sty 2007, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gula
Dołączył: 14 Lis 2005
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 19:37, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
to czas na moją przykrótką notkę
o samym konzim pisać nie ma co-napisałyście/-liście wszystko, ja mogę dodać, że zawiodłam się na Klimasie, mógł się bardziej popisać :/ za to pozytywne wrażenie zrobił na mnie Henning:) no i jak inni zakapowali-to był koncert SM i Xavier się nie wychylał [choć dla mnie zawsze to on "ciągnął" zespół], więc było fajnie
dla mnie extra-wspaniałą sytuacją była jedna związana z Geschenkiem dla SM ode mnie:grupową karykaturą Synków uznałam, że co się będę cackać-narysowałam wszystkich czternastu, a na Dein Leben pomyślałam "koniec czekania na cud, dam to Henningowi, bo najbliżej jest". Po koncercie poszłam po autograf Kosha. "Wie heisst du?" - no to mu literuję. on napisał moje imię i nagle w krzyk "Honorata! Du hast es gemalt! Du hast dieses Bild im Geschenk gemacht! Danke! In Pause kamen wir alle ins Garderobe und wenn wir es gesehen haben, freuten uns wir sehr!" ucieszyłam się maxymalnie a potem pomyślałam sobie-ok, sprawdzimy to idę do Henninga "wir muessen es an den naechsten Cover zeigen", idę do Robbeego "du bist wirklich talentiert!", idę do Andreasa "du hast es gemacht, diese huebsche kleine Menschen" więc ogólnie afterparty udało się wspaniale, szczególnie że na końcu dosiadł się do nas Bayless i żeśmy gadali
a tak ogólnie-to była jedna wielka imprezka! u Synów jest zawsze tak, że nigdy nie wiesz, co oni tam zaraz wymyślą a u Xavy jest to jednak wszystko poustawiane i chyba bardziej hmm...melancholijne? trudno powiedzieć, ale to są dwa oddzielne projekty i wreszcie to widać
dałabym fotki, ale coś się u mnie zepsuło, więc czekajcie w geduldzie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zolza
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 19:47, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
gosiaq napisał: | na tak kulturalnym koncercie nie byłam jeszcze, MUZYKA łączy ludzi |
takie samo wrazneie odnioslam i ja czyli widac do Stodoly mozna chodzic ( dotychczas nie rpzepadlama za tym klubem na koncerty) jezeli fani sa kulturalnymi ludzmi to wszystko gra, nie tylko muzyka
Zdjecia i filmiki porobiliscie rewelacyjkne, ogaldam i geba mi sie cieszy, przezywam koncert jeszcze raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
BlueEyes
Dołączył: 22 Lip 2005
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sydney / Warsaw
|
Wysłany: Nie 19:56, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Hoho Gula !!! (Kojarzysz mi się z tureckim słówkiem "gule,gule" - czyli papa)
Super. Jednak to świetne uczucie dawać... oni dali nam świetny koncert, i docenili oraz ucieszyli się z Twojego podarku. Fajowoooo !!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
xaoo
Administrator
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 20:23, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
@BlueEyes - spoko jak dam rade to jeszcze dzisiaj umieszcze tylko poznym wieczorkiem i dam odpowiedni post w temacie.
Pozdrawiam,
xaoo
|
|
Powrót do góry |
|
|
dorotkaaa
Dołączył: 01 Gru 2006
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 20:47, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
xaoo napisał: | dorotkaaa napisał: | KIM_KIM napisał: |
jakiś pisk „Xavier!!!” na który tenże zrobił minkę zawstydzonego…
|
no a kto się darł? oczywiście, że ja i moja paczka to przeraźliwe miiiiiiiichaaaaaaał to też nasza sprawka |
@dorotkaaa - to Ty i Twoja mama tak krzyczalyscie? Bylyscie po prawej stronie razem z mama?? Wasza mama nakrecala krzyczenie, czyz nie tak?? Jesli mam racje to bardzo bardzo cieple pozdrowienia dla mamuski!! Ona jest pozytywnie zakrecona,no ale z drugiej strony sie nie dziwie - byla w koncu na koncercie SOHNE MANNHEIMS
Ja oczywiscie dolaczalem sie do krzyku z prawej strony sceny darlem sie jak glupi do Xaviera, Mety i Robbiego. No a akcja z Michalem, ktora udalo mi sie uwiecznic jeszcze filmikiem - SUPER!!
WIELKI RESPECT dla szalonej rodzinki!!!
Pozdrawiam jeszcze raz,
xaoo |
ta ,, mamuśka'' to moja nauczycielka tak naprawdę , a z rodziny to była tam tylko moja siostra (ale na koncercie naprawdę byliśmy jedną wielką rodziną ). ja stałam bardziej z przodu, ale kojarzę, że ,,mamuśka'' rozmawiała z jakims chłopakiem, który mówił jej, kto jak się nazywa . to zapewne byłeś ty
pozdrowienia na pewno przekażę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karola
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bytom, Kędzierzyn,Gogolin,Kętrzyn,Ełk,Olsztyn...cdn...
|
Wysłany: Nie 21:01, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
O to zdjęcia,niezbyt dobre jakościowo,bo z telefonu,ale zawsze coś..
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
A to autobus,w którym chowali się Söhne:
[link widoczny dla zalogowanych]
A tutaj ja i Robbee,Klimas,Florian i Marlon.
[link widoczny dla zalogowanych]takich mam
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Karola dnia Nie 21:10, 28 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
diana
Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 848
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 21:09, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Stękali chłopcy że zimno i że zmęczeni? Starość nie radość
|
|
Powrót do góry |
|
|
nicka:)
Dołączył: 30 Wrz 2005
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Krakowa
|
Wysłany: Nie 22:15, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Hello,
Tak jak obiecałam, wróciłam by podzielić się materiałem jak wcześniej dzielono się ze mną
Z emocji jakie pozostały mi po koncercie, pamiętam życzliwość zgromadzonych tam osób, zwłaszcza tych nowo- nie nowo poznanych! Tu pozwolę sobie podziękować Blue Eyes za wszystko
Na samym początku jak dochodziłyśmy pod Stodołę przy budynku stał Autokar:D Podeszłyśmy we trójkę bliżej i zobaczyłyśmy długowłosego perkusistę. Teraz już wiem, że byli tam wszyscy. Natychmiast weszli do autokaru i odjechali (chyba na nasz widok) hehe.
Tego czego sobie nigdy nie wybaczę to potrzeb fizjologicznych o nieodpowiednich porach, gdyż...Kiedy już pozwolono nam wejśc do toalety na 2 godziny przed wpuszczeniem do Stodoły - Xavier i cała reszta ponoć prześlizgnęli się miedzy czekajace na wejściu fanki i weszli po ludzku frontem do klubu.
Teraz dopiero wyszłam z toalety kiedy Blue Eyes zachwycała się swoją właśnie zrobioną fotką z Meta P.
A on mnie najbardziej, że tak powiem rusza:D Ma śliczne oczka i nawet chciałam to uwiecznić ale za bardzo skakał po scenie:D /lol/
Uważam, że rzeczywiście panowie z ochrony, niezbyt pasowali do naszego samopoczucia. Wszystkie byłyśmy zachwycone już na samym początku jak tylko S.M weszli na scenę a panowie w pomarańczy (koszulki stodoły) no nie ukrywajmy, byli trochę znudzeni.
W pewnych momentach kiedy Sohne Mannheims śpiewali piosenki wszystkim znane, a dziewczyny śpiewały uśmiechając się na każdy pozytywny ruch Xavierka, sama widziałam jak z ciekawości odwracali się zerkając na scenę. Ach w końcu się działo
Szanowni Państwo,
nie powinnam, jeśli źle mówię to proszę mnie z tego przekonania wyciągnąć (będzie mi łatwiej zapodać wam filmiki:) bowiem nagrałam ważniejszą ( według mnie) część koncertu.
Mowa o utworach, które jak to ślicznie ktoś już przytoczył -musiałyśmy uważać za nieznane.
Chętnie Wam je zapodam jeszcze dziś jednak najpierw przedstawie zdjątka;)
Jeżeli coś skopałam to wybaczcie, pierwszy raz korzystam z istrukcji:)
a zatem czyja to ręka?
[link widoczny dla zalogowanych]
taaa:_) Robeee
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Robee and Sejvia
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Tutaj troszkę widać zmęczenie na jego twarzy albo...:/ w końcu Xavier wiecznie młody nie będzie...
[link widoczny dla zalogowanych]
a czym taki stroskany?
Szanowni Państwo... zgadnijcie może przy której to piosence:P
[link widoczny dla zalogowanych]
Podczas końcowych piosenek, co dopiero zaobserwowałam na zdjęciach, Xavier dwa razy spojrzał mi w obiektyw no i raz pamiętam jego zabójczy uśmiech To zaś będziecie mogły zaobserwować na video.
[link widoczny dla zalogowanych]
ustawienie paluszków chyba nigdy się nie zmienia:)
[link widoczny dla zalogowanych]
Także czekam na pozwolenie:D
Buźka!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sandra
Administrator
Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 1641
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Nie 22:16, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Taaaaaak ochroniarze byli straszni! Jeden [właśnie z lewej!] tak sie głupio na mnie patrzył w czasie koncertu że miałam ochote mu pokazać...język;p lol żartuje, ale serio było to irytujące...;p aż tak nienormalnie wyglądałam i sie zachowywałam?! [Kinga?Małgosia? oświećcie mnie bo ja moge nie wiedzieć;D]
Co do tego, że SM to nie sam Xavier. Dla mnie było to raczej oczywiste. Nie wiem jak było w Szczecinie, ale tam pewnie "rządził" bo to był tylko JEGO koncert, gdzie on "grał główną role". W SM też jest jako ten "ważniejszy"-trzeba przyznać- ale widać było, że tutaj nie wychylał sie tak bardzo i dał "zabłysnąć" Mecie i Klimasowi, bo jak dla mnie oni dali w czwartek najwięcej czadu;]
A Klimas faaaajny jest. Mnie sie właśnie podoba to, że jest taki jakby nieśmiały albo i skromny. Że sie nie wychyla i jest raczej z boku ale robi wszystko jak należy. Jego głos nie jest jakoś zabójczo boski i charakterystyczny jak Xaviera czy Tino, ale muszę przyznać, że bez niego brakowało by w piosenkach tego "czegoś"
A propo braków... Nie wiem jak Wam, ale mnie brak Tino strasznie udzielił sie przy "wenn du schlaefst" [noooo już nie komentuje 'Traurige Lieder' w wykonaniu Henninga...] Wtedy jak Xavier sam wchodził w refren, bo zwrotke śpiewał Klimas. To mi najbardziej utkwiło w pamięci.
|
|
Powrót do góry |
|
|
nicka:)
Dołączył: 30 Wrz 2005
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Krakowa
|
Wysłany: Nie 22:29, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Z ogólnych wrażeń ciewakowstką dla niewtajemniczonych jest zwarta grupa fanów S.M lub X.N w składzie forumowiczów, osób mi nieznanych, Niemek, Niemców jeden miał śliczny nosek! a także Pani Heli, aktorki tej Heli w opałach:) Nie wiedziałam, nie wiedziałam, ale miło, że też wśród nas była.
Dzięki Wam tutaj na forum, dopiero wyczytałam, że Xavier coś gorącego popijał podczas koncertu, że się przebierał, ja tam nic z podekscytowania nie widziałam:P. Najbardziej jednak dziękuję Wam za fakty, czyli sens ich rozmów... Rzeczywiście po 10 przesłuchaniu nagrania dosłuchałam się....:
że poprosił nas o polską wersję IZ ON na 2008 rok, a także innych pierdułek, których wcześniej nie zrozumiałam. Dziękuję!
|
|
Powrót do góry |
|
|
małgorzatka
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 22:36, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
nie wiem jak Wy ale ja bym wszystko oddała żeby być teraz w Pradze dziękuję wszystkim za zdjęcia i filmiki :)zastanawia mnie tylko jedno : jak po takim przeżyciu mam teraz wrócić do rzeczywistości
|
|
Powrót do góry |
|
|
dorotkaaa
Dołączył: 01 Gru 2006
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 22:50, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
nicka:) napisał: | a także Pani Heli, aktorki tej Heli w opałach:) Nie wiedziałam, nie wiedziałam, ale miło, że też wśród nas była.
|
haha Żanetka z na wspólnej jest jedną z rzeczy, które mnie na koncercie najbardziej rozbroiły
pół drogi powrotnej nabijałyśmy się z kumpelami z Żanetki (to znaczy, z faktu, że była, nie z niej)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|